W piątek razem z klasą 7d poszłam do miasta. Mieliśmy worki na śmieci zrobione z odpadów, rękawiczki i trochę chęci. Przy szkole znajduje się plansza edukacyjna, więc zobaczyliśmy, w jakim czasie rozkłada się dany surowiec. Na osiedlu obok szkoły widzieliśmy, że mieszkańcy segregują do pojemników plastik. Udaliśmy się na Planty, żeby wrzucić nakrętki do "serduszka " dla Mikołaja.
Podjęliśmy próbę sprzątania śmieci, których w naszym mieście jest teraz wszędzie pełno, bo PGK przestało je odbierać. Wygląda to bardzo źle i nie wiadomo, kiedy sytuacja się zmieni. To zmusza nas do refleksji, czy mamy wpływ na to, ile odpadów wytwarzamy? Czy kupujemy produkty wielokrotnie opakowane? Czy musimy kupować tyle jednorazówek? Dlaczego nie ma systemu kaucjonowania opakowań?
Myślę, więc nie śmiecę. Warto się nad tym zadumać i postępować rozsądnie, mając na celu dobro NASZEJ ZIEMI
Iwona Bondar
72-100 Goleniów
Szarych Szeregów 14