Tak mogli, w środę 4 czerwca, prawdziwie zawołać wszyscy pierwszoklasiści, którzy udali się na wspaniałą żeglarsko-morską wycieczkę do Szczecina, pod hasłem "Pomorze Zachodnie - nasza mała ojczyzna".
Uczniowie rozpoczęli swój wycieczkowy dzień od wizyty w Morskim Centrum Nauki, gdzie doświadczenia i naukowe zabawy nie kończyły się. Były: próby sterowania "Optimistem", wiosłowania kanu i budowania wodociągu. Kto chciał, wskoczył w strój marynarza, wyszorował pokład, ponawigował statkiem, a to wszystko przpieczętował tatuażem z kotwicą. Po zakupie pamiątek: kompasów i zębów rekina, przyszedł czas na rejs po Odrze statkiem "Odra Queen". Pogoda dopisała, był wiatr we włosach, piękne widoki na Zamek, Wały Chrobrego, Wieżę Bismarcka, stocznię remontową, żurawie, statki, elewator "Ewa" i przyrodę na dzikiej Wyspie Bielawie. Pan kapitan przygotował dla załogantów niespodziankę w postaci okrętowego grilla i dyplomów Młodego Pirata. Legendarnego Gryfa nie widzieliśmy,... ale za to miejsca, z nim związane, obejrzeliśmy dokładnie.
Wycieczka, choć nieodległa, była dla dzieci z klas: 1a i 1b prawdziwą pomorską lekcją i wyjątkową przygodą.